WIADOMOŚCI

Szefowie torów F1 spotkają się w Bahrajnie
Szefowie torów F1 spotkają się w Bahrajnie
Formuła 1 przygotowuje się już do drugiej eliminacji mistrzostw świata sezonu 2014, a wielu obserwatorów wciąż nie może pogodzi się z nowymi realiami, w jakich przyszło im funkcjonować w związku ze zmianą regulaminów technicznych F1.
baner_rbr_v3.jpg
Od samego początku wdrożenia silników V6 turbo dźwięk nowych jednostek jest głównym tematem rozmów i przekazów medialnych.

Ron Walker, promotor GP Australii po wyścigu zasugerował nawet, że FOM doprowadziła nawet do złamania kontraktu i że nowa, cichsza Formuła 1 nie jest tym za co wyłożono pieniądze podatników.

Co więcej Walker zapowiedział spotkanie promotorów Grand Prix podczas weekendu wyścigowego w Bahrajnie, podczas którego, zdaniem Christiana Sylta, Bernie Ecclestone ma usłyszeć kolejne słowa krytyki.

Razlan Razali, przedstawiciel toru w Malezji nie zamierza jednak dołączać do grona krytyków, przyłączając się za to do osób, które podziwiają rozwój technologii Formuły 1.

„Nawet cichsze silniki, których wcześniej nikt się nie spodziewał w sporcie motorowym, nie muszą stanowić żadnego zła” mówił dla New Straits Times. „Przy tak zredukowanym poziomie hałasu, rodzice mogą się teraz mniej obawiać o swoje dzieci podczas wyścigów.”

„Małe silniki cały czas są w stanie wytworzyć moc 750 KM i pokonywać tor prawie równie szybko co V8 w ubiegłym roku. To po prostu niesamowite jak zaawansowana jest ta technologia.”

Formuła 1 powoli jednak zaczyna zastanawiać się nad możliwością wprowadzenia pewnych zmian, po tym jak sam Jean Todt zasugerował taką ewentualność.

„Dla publiczności, która zjawia się na torze i widzi w ten sam weekend głośniejszą serię GP2, wydaje się, że jest ona również szybsza. Jest więc w tym coś nie tak” mówił dla francuskiego Le Figaro Franck Montagany, były kierowca F1, a obecnie komentator.

Kompletne przeprojektowanie układów wydechowych lub zmiana koncepcji układu napędowego raczej nie wchodzi w grę ze względu na koszty i czas potrzebny na wprowadzenie zmian. Zdaniem Francuza można jednak wprowadzić pewne zmiany jeszcze w tym roku.

„Uważam, że zmiany będą miały miejsce jeszcze w tym roku” mówił. „Technicznie to nie jest nawet skomplikowane.”

„Już znamy metody, które pozwalają samochodom elektrycznym być głośniejsze, aby unikać wypadków z pieszymi.”

„Można byłoby też interweniować poprzez dodanie drugiego wydechu, ale cudów nie będzie. Te silniki mają 1,6 litra pojemności- era V10 i V8 zakończyła się.”

Póki co, jak donosi The Telegraph, ludzie FOM starają się zniwelować wpływ nowych silników na kibiców zasiadających przed telewizorami poprzez lepsze rozstawienie mikrofonów na torze.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
fanAlonso=pziom

26.03.2014 13:44

0

„Przy tak zredukowanym poziomie hałasu, rodzice mogą się teraz mniej obawiać o swoje dzieci podczas wyścigów.” - padłem po prostu, tylko że potem dzieci zakładają słuchawki i odpalają muzykę ( a raczej taką nawalankę - coś jak z garażu RBR leci między sesjami i narzekają na to nawet dziennikarze) i na słuch to też dobrze nie wpływa dobrze że w tym newsie zostało to wspomniane - czemu zrezygnowano z drugiego wydechu ? teraz to tak bezpłciowo wygląda, można byłoby dopuścić do umieszczania wydechu trochę wyżej niż ostatnimi czasu ( tak jak 10 lat temu) aby uniknąć nadmuchu i może hałas byłby większy


avatar
ForzaFerrari F1

26.03.2014 15:05

0

Niech nagrają dźwięk z v8 i bolidy będą emitować dźwięk przez głośniki. .mam nadzieję że tę turbo miksery długo w f1 nie zagoszczą, bo jak tak to koniec tego sportu..znane tory nie beda chciały gościć formuły i tyle


avatar
RyżyWuj

26.03.2014 15:33

0

"bardziej optymalne" - klasyczny błąd: "bardziej najlepsze"


avatar
kempa007

26.03.2014 16:01

0

Przynajmniej wiem, ze czytasz do końca ;)


avatar
RyżyWuj

26.03.2014 17:35

0

@4 Byl tak nietypowo długi, że wzbudziło to moje podejrzenia i doczytałem do końca ;)


avatar
Grzesiek 12.

26.03.2014 18:12

0

„Przy tak zredukowanym poziomie hałasu, rodzice mogą się teraz mniej obawiać o swoje dzieci podczas wyścigów.” - taaaaa przecież już każdy wie że te silniki mogą jedynie służyć jako kołysanka dla dzieciaków :D Już to widzę jak matki przychodzą z maluchami na tor , tylko po to aby je uśpić :D Ale to ma i swoje dobre strony , w przypadku gdy maleje oglądalność F1 ... :D


avatar
Root

26.03.2014 22:27

0

Głośność czy też "cichość" F1 to sprawa drugorzędna, (choć zdecydowanie nie trzeciorzędna!), ja jednak skupiłbym się na dostarczeniu zespołom porównywalnych, tak w osiągach jak i w niezawodności, silników. Wtedy dopiero można mówić o klasie i klasyfikacji konstruktorów i kierowców. I to jest podstawa rywalizacji! Jednak co do głośności - nie znam nikogo, kto twierdzi, że jest lepiej; wszyscy mówią, że jest gorzej. Start, nawet ten z 2013 roku, wciskał w siedzenie na torze (a przed telewizorem w fotel), ten z 2014 roku jest... niesłyszalny. Quo Vadis F1?


avatar
fanAlonso=pziom

26.03.2014 23:40

0

7. ale wiesz oto chodzi w klasyfikacji konstruktorów żeby też zaprojektować dobry silnik, nie wszystkie zespoły są tzw. customer niektóre budują i silniki i bolidy


avatar
Martitta

26.03.2014 23:58

0

Zawsze mnie zastanawiało co te matki mają w głowach, ciągnąc kilkuletnie dzieci na tor...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu